W poniedziałek (28.03) Jlo wraz ze swoją mamą Guadalupe wybrała się na lunch do restauracji Nobu w Malibu. Paparazzie ją z mamą sfotografowali, gdy opuszczały lokal restauracji. Jennifer miała na sobie sweter kardigan marki Max Mara i torebkę od Christiana Louboutina.
Wczoraj (31.03) paparazzie również przyłapali JLo, gdy wybierała kreacje i zmierzała w stronę studia programu American Idol w Los Angeles. Podczas wczorajszego show zaprezentowała się ostatnia trójka uczestników. Wielki finał ostatniej edycji programu już za tydzień, 7 kwietnia. W programie Jennifer pokazała się w białym kombinezonie
od Vatanika i szpilkach od Briana Atwood. Dodatkiem były
kolczyki Versace.
Fajnie,że Jennifer zjadła lunch z mamą :)
OdpowiedzUsuńPS: Vanessa w Vanessa w Melrose Place-więcej w NN
www.vanessa-actress.blog.onet.pl
ciekawa jestem ile mama Jennifer ma lat ?
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kardigan Jennifer.
NN na http://nieigrajzaniolem-may-willy.blog.onet.pl/
JLo jest bardzo podobna do mamy.
OdpowiedzUsuńU mnie http://demi-lovatooo.blog.pl/ NN zapraszam
Pierwszy raz widzę zdjęcia J.LO z mamą. Fajnie, że się z nią widuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nigdy wcześniej nie widziałam Jen z mamą.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowe notki http://aniasolo.blog.onet.pl i http://magdalenatul.blog.pl.
Na jednych i na drugich zdjęciach widzę Jenn towarzyszy mama. A tam gdzie wybiera stroje to w gołych stopach wyszła ?? :-).
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka w końcu :-). Pozdrawiam
http://spicetki.blog.pl/
Nie widziałam wcześniej mamy Jenn ;)
OdpowiedzUsuńNN
Pisze się paparazzi. "Paparazzi widział", "Paparazzi widzieli". Bez względu na to, czy była to jedna osoba, czy wiele, tego się tak dziwnie nie odmienia.
OdpowiedzUsuń